KoboSystem – skuteczne rozwiązania internetowe – sprawdź nas!
Strategia, kreacja, technologia, obsługa i zarządzanie

Duplikacja treści – problemem rynku e-commerce

duplikacja treści

Duplikacja treści – problemem rynku e-commerce

Na straży treści Google stoją dwa niepozorne zwierzaki Panda i Pingwin. Nie dajmy się jednak im zwieść, bowiem te algorytmy mają potężną moc. Bezwzględnie wytropią bezwartościowe teksty, przelinkowanie, nadmiar słów kluczowych, przeoptymalizowanie strony i duplikację treści.

Google chce, aby wyszukiwana informacja była zawsze wyjątkowa i dlatego stara się nie dopuścić do jej duplikacji. Algorytm Panda w momencie natrafienia na takie same treści wybierze jedną podstawową, co wcale nie oznacza, że tą oryginalną.

Czym jest duplikacja treści

To nic innego jak powielenie tego samego tekstu, grafiki, czy multimediów. Duplikacja nie tylko dotyczy pojawienia się tego samego tekstu czy opisu na różnych stronach, ale również w różnych miejscach w obrębie tej samej witryny.

Wyróżnia się dwa rodzaje duplikacji – zewnętrzną i wewnętrzną. To właśnie one hamują widoczność strony i utrudniają pozycjonowanie.

Duplikacja zewnętrzna

Występuje poza naszą witryną – ta sama treść znajduje się w kilku miejscach w sieci. Jest to dosyć powszechny problem dotyczący np. sprzedaży produktów, ponieważ bardzo często te same opisy, które znajdują się na stronie głównej, zamieszczane są na Allegro lub Ceneo.
Duplikacja zewnętrzna występuje także, gdy umieścimy swój tekst na innej stronie, a później na swojej (bądź odwrotnie).

Jeżeli jesteś producentem, to pamiętaj o konieczności zastrzeżenia treści, ponieważ sklepy sprzedające twój towar w momencie ściągnięcia twojego opisu również tworzą duplikację.

Duplikacja wewnętrzna

Występuje w obrębie naszej witryny – ta sama treść znajduje się na wielu podstronach. Najczęściej popełnianym błędem jest dodawanie tego samego opisu do wielu produktów i kategorii. Posiadając e-sklep z szerokim asortymentem i dziesiątkami podobnych produktów, ciężkim zadaniem jest stworzenie dla każdego z nich unikalnego opisu, ale jest to najlepszym rozwiązaniem.

Filtrowanie, parametryzacja, sortowanie oraz lite bloki tej samej treści na następnych podstronach również są powodem duplikacji wewnętrznej. Można stworzyć wtedy dodatkową podstronę i zablokować indeksowanie wyników wyszukiwania, filtrowania i sortowania w robots.txt.

Duplikacja treści – przyczyny i sposoby na jej usunięcie

Jeżeli strona główna występuje pod wieloma adresami, trzeba ją poprawnie przekierować między poszczególnymi wersjami. Należy w tym przypadku wprowadzić przekierowanie 301.

Duplikacja treści w serwisach zewnętrznych, gdzie zamieszczamy opisy samodzielnie (Allegro, Ceneo, eBay, Social Media). Możemy ją zlikwidować poprzez stworzenie unikalnych tekstów dla każdego z nich. Warto zastosować linki kanoniczne i na stronie w schemie umieścić datę publikacji, aby uniknąć kopiowania treści.

Strona może mieć również błędne wersje językowe. Wtedy trzeba przetłumaczyć tekst dla każdej z nich. Chcąc sprzedawać swoje produkty poza granicą, trzeba zaimplementować parametr hreflang.

Kolejnym problemem jest duplikacja znaczników meta. Pojawia się ona wtedy, gdy nie wprowadzimy na stronę, zawierającą wiele podstron, różnych znaczników title oraz odmiennych tagów meta description.

Paginacja – jeżeli na każdej podstronie będą te same teksty, znaczniki title i meta description, to po raz kolejny nastąpi duplikacja. W związku z tym na każdej podstronie powinny być one osobne lub należy stworzyć odpowiednie oznaczenie podstron w Google Search Console oraz w kodzie.

Programy ułatwiające wykrycie duplikacji treści?

  • Google Search Console – pokaże na stronie podwojone tytuły i opisy meta,
  • Screaming Frog – znajdzie powielone podstrony, meta tagi oraz nagłówki,
  • Sitebulb – znajdzie powtórzone podstrony,
  • Siteliner – sprawdzi duplikację wewnętrzną,
  • Ahrefs – sprawdzi duplikację wewnętrzną,
  • Copyscape – sprawdzi duplikację zewnętrzną,
  • Google – wklejamy fragment tekstu i sprawdzamy, czy już gdzieś nie występuje.

Znany webmaster John Mueller twierdzi, że w przyszłości algorytm Google będzie rozpoznawał, czy użytkownik chce dotrzeć do opisu ze strony producenta, czy do aukcji w serwisie sprzedażowym. Wtedy w wynikach wyszukiwania będzie wyświetlał tylko jedną stronę.

Inne, przydatne artykuły znajdziesz na blogu naszej agencji interaktywnej!

Related Posts